Kiedy
są wakacje, a my nie
jesteśmy nad morzem, w
górach, nad jeziorem...
ani nie zwiedzamy miast i miasteczek warto zorganizować
dziecku domowe laboratorium artystyczne.
A
co to takiego?
Coś
w rodzaju “ART ATTACK”, takie spotkanie ze sztuką
wielorako rozumianą.
W
takim laboratorium dziecko rozwija swoje zdolności,
zainteresowania, wyobraźnię.
Ma doskonałą okazję,
by być
bardziej twórcze. Bo jest
odpowiednio motywowane i stymulowane. Dziecko poznaje różnorakie
techniki plastyczne i zaczyna je stosować.
Może malować,
rysować, rzeźbić,
wycinać, przyklejać,
a nawet szyć czy np.
haftować. W tym
artystycznym działaniu
wykorzystuje różnorakie
materiały, np, tekturę,
tkaniny, masę solną,
plastelinę i inne.
Laboratorium
artystyczne pozwala na zajęcia
interdyscyplinarne, ciekawe, a przede wszystkim niezwykle korzystne
dla dziecka.
Warto
zatem namówić
dziecko do takich niekonwencjonalnych i oryginalnych działań
artystycznych.
Nasz
dzisiejszy przykład.
Wprawdzie bardzo prosty, ale Elenie przypadł
do gustu.
Mój
przyjaciel pies – obrazek zdobiący
pokój dziecka
Technicznie
łatwy do wykonania.
Dodatkowo można
urozmaicić zajęcia
kontekstem kulturowym, np. lekką,
łatwo wpadającą w ucho piosenką. Tak,
żeby nie było
nudno... A dziecko dodatkowo korzysta! Mówimy
po polsku lub też w
języku, którego
naukę chcemy wesprzeć.
Wykonanie:
1.
Dziecko wycina z kolorowanki ulubionego zwierzaka (darmowe
kolorowanki do pobrania oferuje wiele internetowych serwisów
dla dzieci. Linki do kilku takich portali znajdziecie tutaj).
2.
Przykleja go na kartkę z bloku technicznego.
3.
Uzupełnia pracę – rysuje, wykleja bibułą, koloruje.
4.
Gotową pracę oprawiamy w ramkę i oczywiście wieszamy w
pokoju dziecka!
A
propos ramki, następnym
razem i ramka powstanie w naszym laboratorium. Pomysł
już mamy.
Proste,
prawda?
A
piosenkę wybrałam
taką:
Zapraszam
do zabawy
Zabicie nudy i monotonii to nie taka prosta sprawa ;) wiem z autopsji bo sama mam dwójkę łobuziaków. Super pomysł z tym obrazkiem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe manualno – plastyczne zainteresowania Eleny to moje ocalenie!
UsuńPrzy jej energii, ciekawości i niecierpliwości...
Również pozdrawiam :)
Sama lubię takie zabawy plastyczne. ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńznowu czytając bloga, miałam uśmiech na twarzy :), co to za nowy pomysł tutaj powstał :). Powiem Tobie, że rysunek wyszedł przepięknie i dodatkowy plus, że połączyłaś do tego muzykę i naukę polskiego :) i dzięki za piosenke :) moja piosenka z dzieciństwa :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBo te piosenki coś takiego szczególnego w sobie mają, prawda? A u nas to już chyba przekaz pokoleniowy :) Ślę serdeczne pozdrowienia!
Usuń