Kwiecień
w projekcie Dziecko na Warsztat to zabawy w plenerze, podwórkowe,
terenowe, wszystkie, byle na świeżym
powietrzu. No to korzystamy! Starym już
zwyczajem wyjścia w
plener staram się
wykorzystać do wsparcia
nauki języka polskiego.
Szczególnie wtedy, kiedy
wychodzimy my dwie. I tak na początek
zaproponowałam Elenie
tropienie wiosny.
Zabrałyśmy
ze sobą aparat
fotograficzny. Zadanie polegało
na uważnej obserwacji
terenu i fotografowaniu najbardziej widocznych ( i tych mniej
widocznych) oznak budzącej
się natury. Oto
zdjęcia z ogrodu, parku i
łąki zrobione przez
Elenę:
Po
tych wypadach na łono
natury, Elena próbowała
nazwać i opisać
zaobserwowane i sfotografowane rośliny.
Aby urozmaicić te
zajęcia, zaproponowałam
wysłuchanie “Czterech
pór roku” Vivaldiego.
Zadaniem Eleny było
wskazać utwór
muzyczny wyrażający
wiosnę, podzielić
się refleksjami nt. tego
utworu a następnie
ułożyć
charakterystyczne kroki taneczne. Frajda dla dziecka i dobry sposób
na rozwijanie wyobraźni,
bogacenie słownictwa, a
przede wszystkim na zasłuchanie
się...
Dodam,
że wyjścia
w plener także w celu
doskonalenia znajomości
języka polskiego należą
już do naszej tradycji.
Opisałam je TUTAJ i TUTAJ. Ciekawych zapraszam :)
Inne
nasze zabawy to ćwiczenia
z wykorzystaniem hula – hoop oraz gra w klasy – na nowo
odkrywana. Ale o tym przy kolejnej okazji, bo jeszcze się
wdrażamy :)
Wpis powstał w ramach międzyblogowego projektu “Dziecko na Warsztat”, w którym mam przyjemność i radość uczestniczyć:
Wpis powstał w ramach międzyblogowego projektu “Dziecko na Warsztat”, w którym mam przyjemność i radość uczestniczyć:
Jak wiosennie się zrobiło... Cudne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńO tak, wiosennie i optymistycznie :)
UsuńCudne zdjęcia, uchwyciliście na prawdę najpiękniejsze oznaki wiosny <3
OdpowiedzUsuńBo najlepiej pozwolić dziecku zobaczyć, poznać, doświadczyć... To zostaje!
UsuńJak pięknie kolorowo :-) super zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńI w tę kolorowość brniemy dalej, korzystamy :)
UsuńCiekawe połączenie, świeże powietrze, muzyka i zabawa :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i pozdrawiamy w wiosennych klimatach:)
UsuńBardzo fajny pomysł z choreografią do Vivaldiego! Dorzuciłabym jeszcze Lot trzmiela Nikołaja Rimskiego-Korsakowa, bo idealnie oddaje klimat wiosny :D No i koniecznie stwórzcie książeczkę ze zdjęciami i podpisami nazw roślin, będzie pamiątka ^_^
OdpowiedzUsuńO tak! Fajna podpowiedź, dzięki. Pomysł już się rodzi i może nawet uda nam się dopasować to wszystko do kolejnych projektów. Pozdrawiam :)
UsuńO, wiedzę, że nie tylko Panicz uwielbia robić zdjęcia. Super :) Lubię te Wasze warsztaty. Są takie uporządkowane i przemyślane. Chciałabym, aby moje dzieci w taki sposób nabywały wiedzę w szkole :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za takie wsparcie, dobre słowo motywuje! My również często i z ochotą do Was zaglądamy, bo zawsze proponujecie świetny, kreatywny, pełen dobrej zabawy i nauki warsztat. A o to przecież chodzi :)
UsuńKiedy byłam dzieckiem, uwielbiałam tańczyć "balet" do muzyki klasycznej. Zupełnie już o tym zapomniałam! Dziękuję za przypomnienie, jutro pokażę dzieciom balet i trochę spróbujemy potańczyć :)
OdpowiedzUsuń