poniedziałek, 19 grudnia 2016

Filc w grudniowym “Dziecku na warsztat”

W grudniowych robótkach głównym materiałem był filc.

 
Mnie kojarzy się on z ciepłem, a to bezpośrednio nawiązuje do atmosfery zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Pomyślałam zatem, by nasze zajęcia włączyć w przedświąteczne przygotowania. I tak:

poniedziałek, 28 listopada 2016

Na szkle malowane

W listopadzie w projekcie DZIECKO NA WARSZTAT artystycznej obróbce poddane zostało szkło. Był to nasz pierwszy tego typu warsztat, zatem nie obyło się bez teoretycznego wstępu :) Przekazałam Elenie trochę wiadomości na temat dekorowania szkła. Następnie Elena wybrała materiał do zdobienia: słoiki i szklaną butelkę. Wzorów nie odrysowywała, tylko bezpośrednio rysowała je markerem na szkle. Kolejnym etapem było obrysowanie kolorem konturów rysunków, wypełnienie ich farbami, a na końcu pokolorowanie pozostałych powierzchni. To tak w uproszczeniu.

A oto gotowe prace:



1. Muzyka i poetyckie słowo na szkle malowane

Jesienna kompozycja inspirowana muzyką Vivaldiego ( “Jesień”) oraz strofami o jesieni:


poniedziałek, 31 października 2016

Recykling w kulturze

W październikowym "DZIECKU NA WARSZTAT" głównym materiałem twórczym był plastik. Spróbowałam połączyć kształcenie językowe, literaturę i film z praktycznym, twórczym wykorzystaniem tego materiału.
Oto rezultaty:

1. Wykorzystanie plastikowej butelki po soku owocowym      do   stworzenia jesiennej sowy

Dodatkowy materiał: schemat głowy i nóg sowy oklejone zebranymi podczas spaceru jesiennymi, wielobarwnymi liśćmi pociętymi na małe kawałki (łatwiej się je przykleja i dodatkowo w efekcie powstaje fajna mozaika), inne kolorowe jesienne liście do oklejenia butelki.
Nasza jesienna sowa wygląda tak:


Dlaczego właśnie sowa?

niedziela, 25 września 2016

Papierowy zawrót głowy

Ruszyła, z rozmachem i emocjami, 4 edycja międzyblogowego projektu DZIECKO NA WARSZTAT. I tym razem jesteśmy. Nie ukrywam radości i zadowolenia, bowiem jest to całoroczny projekt, ciekawie pomyślany, twórczy. Ponadto stanowi integralną część dwujęzycznej edukacji mojej córki. Doskonale wspiera i rozwija naukę języka polskiego. I nie tylko :) Tyle, że daleko od tradycyjnych szkolnych metod. Inaczej, bez rygoru, pośpiechu. To dobra strategia, by dziecko w ogóle chciało uczyć się drugiego języka i czerpało z tej nauki radość oraz satysfakcję. A oprócz samej nauki, czy przyswajania sobie języka, poznaje również polską kulturę, historię i tradycję. To bez wątpienia wpływa na poczucie tożsamości narodowej oraz tworzenie silnego, pozytywnego związku z drugą ojczyzną.
Ale przejdźmy do zasadniczego tematu.

W tej edycji projektu … tworzymy. Zapowiada się ciekawie i inspirująco. Zaznaczę, że staram się proponować córce proste, łatwe do wykonania prace. Takie, które prawdziwie ją zaciekawią, zaangażują i dzięki temu ułatwią spokojną rozmowę, dialog w języku polskim.
We wrześniu materiałem do wykorzystania był papier ( w tym tektura). Nasze zajęcia przebiegały wieloetapowo:

I Sztuka użytkowa - by wyeliminować niepożądane napięcie przed powrotem do szkoły.
Wszyscy wiemy, że koniec wakacji, swego rodzaju swobody często odczuwany jest przez dziecko jako powrót do pewnego rygoru, szkolnego schematu. I wtedy, oprócz pozytywnych emocji związanych z ciekawością i chęcią spotkania z przyjaciółmi, mogą budzić się te wszystkie negatywne, niechciane uczucia. W związku z tym potrzebowałyśmy wyciszenia, dystansu, oswojenia ze zbliżającą się zmianą.
Zaproponowałam przygotowanie kilku sympatycznych przyborów szkolnych, które tak prezentują się na biurku Eleny:


wtorek, 20 września 2016

Z Szekspirem po angielsku

Światowy Rok Williama Szekspira to doskonała okazja, aby w ciekawy, zajmujący sposób zainteresować dziecko życiem i twórczością tego niekwestionowanego geniusza sztuki teatralnej.
I tak moja mała pasjonatka wielkiej literatury przysłuchiwała się rozmowom rodziców na temat Szekspira i jego sztuk wystawianych we włoskich teatrach. W domu zauważyła książkę z utworami dramaturga.

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Muzyczne fascynacje dwujęzycznej małolaty. Relacja z czerwcowego warsztatu

W warsztatowych muzycznych fascynacjach, oprócz najważniejszego, czyli samego grania, bawienia się dźwiękami i zasłuchania się, sporo uwagi poświęciłyśmy wielkiemu polskiemu kompozytorowi i pianiście – Fryderykowi Chopinowi.
Zajęcia miały bowiem za zadanie rozwijanie muzycznej pasji, a także doskonalenie kompetencji językowych. Chodziło również o przybliżenie postaci kolejnego wielkiego Polaka. Przyznaję, był to obszerny, ale i owocny warsztat :)

środa, 22 czerwca 2016

"Fryderyk Chopin - il poeta del pianoforte. Fryderyk Chopin – poeta fortepianu ". Creiamo l’album bilingue

Il mese di giugno sta passando con uno stato d'animo molto musicale. Non senza ragione. Elena ha iniziato a suonare il flauto, e sogna anche di suonare il pianoforte. Questa esperienza l'ha convinta che i suoni, la musica, sono anche un modo per comunicare. Un modo diverso dalle parole. Altro. Insolito!
L’avventura con la musica ha sviluppato la curiosità di Elena.
Allora vale la pena utilizzare questa sua passione!

wtorek, 21 czerwca 2016

“Fryderyk Chopin – poeta fortepianu. Fryderyk Chopin – il poeta del pianoforte”. Tworzymy dwujęzyczny album

Czerwiec mija nam w bardzo muzycznym nastroju. Nie bez powodu. Elena zaczęła grać na flecie, a jeszcze marzy jej się fortepian. To doświadczenie przekonało ją, że dźwięki to także sposób komunikacji. Odmienny od słów. Inny. Niezwykły!
Przygoda z muzyką zaciekawia i rozwija dziecko. Warto zatem te chęci i aktywność wykorzystać.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Na tropie wiosny – zabawy w plenerze po polsku

Kwiecień w projekcie Dziecko na Warsztat to zabawy w plenerze, podwórkowe, terenowe, wszystkie, byle na świeżym powietrzu. No to korzystamy! Starym już zwyczajem wyjścia w plener staram się wykorzystać do wsparcia nauki języka polskiego. Szczególnie wtedy, kiedy wychodzimy my dwie. I tak na początek zaproponowałam Elenie tropienie wiosny

wtorek, 5 kwietnia 2016

Wiosna, cieplejszy wieje wiatr…

Wiosna prawdziwie do nas zawitała. Zrobiło się ciepło, miło, bo zdecydowanie cieplejszy wieje wiatr. I jeszcze cudownie śpiewają ptaszki. Dzieci rozkwitają. A wraz z budzącą się do życia naturą, przybywa im twórczego zapału. Wykorzystajmy to wszystko do wsparcia nauki języka polskiego. Niech na wiosnę i dwujęzyczność zakwitnie!

Proponuję nasze dwa sprawdzone pomysły.

poniedziałek, 21 marca 2016

Oto i finał warsztatowych podróży z językiem polskim!

Marzec w Dziecku na Warsztat to podróże i podróżnicy. Z pogodą było u nas różnie , dlatego zrealizowałyśmy kilka tematycznych wątków.

Oto schemat warsztatu:



I Środki transportu



1) Elena poznaje i utrwala słownictwo związane z omawianym tematem. Po polsku :) Wykorzystałam książeczkę dla maluszków, bo najprościej i najłatwiej:



czwartek, 10 marca 2016

Przyjaciele listy piszą…

Kontynuujemy temat podróży. Tym razem dość osobliwie i intrygująco. Bowiem mamy do czynienia ze szczególnymi podróżnikami. To literaccy (i ekranowi) bohaterowie: Koziołek Matołek, Bolek i Lolek oraz Pyza wędrująca po polskich dróżkach.

Skąd taki pomysł?

poniedziałek, 7 marca 2016

Jedzie, leci, płynie… O środkach transportu po polsku

Zapowiada nam się pracowity marzec. Niedawno zakończyłyśmy warsztat z matematyki, a już realizujemy kolejny. Tym razem tematem są podróże i podróżnicy. I czegóż tu więcej chcieć? Świetny temat i myślę, że przez wszystkie dzieci (i nie tylko ) lubiany. A dwujęzyczni i dwukulturowi to może nawet podróżują podwójnie?!
Tradycyjnie proponuję Elenie kilka wątków. Dzisiaj krótka relacja z naszego domowego laboratorium artystycznego.



poniedziałek, 29 lutego 2016

Matematyka po polsku da się lubić

W lutym w warsztatowej przygodzie (Dziecko na Warsztat ) dominowała “królowa nauk”. Ach, ta matematyka! Raz fascynuje, uskrzydla, innym razem powala, przygniata, dusi… I co na to taka siedmiolatka? Nie lubię matematyki? Nie, matematyka da się lubić, jeśli tylko pozwolimy dziecku odkryć jej prawdziwą wartość, tak, by zasmakowało matematycznego sukcesu. Tylko bez presji, a czasem małymi kroczkami. Bawimy się więc i uczymy w królestwie liczb. Oczywiście po polsku.

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Z geografią za pan brat - po polsku!

W styczniu zajmujemy się geografią. Nasz warsztat podzieliłam na dwie zasadnicze części. I tak to wygląda!

CZĘŚĆ I: Ziemia – nasza planeta

Powtórzenie i usystematyzowanie wiadomości zdobytych we włoskiej szkole, ale po polsku. Chodzi o uzupełnienie i utrwalenie tematycznego słownictwa – ach te, często trudne dla dziecka, terminy:)

Omówione tematy to:

a) Z dziejów naszej planety: