Recykling w kulturze

W październikowym "DZIECKU NA WARSZTAT" głównym materiałem twórczym był plastik. Spróbowałam połączyć kształcenie językowe, literaturę i film z praktycznym, twórczym wykorzystaniem tego materiału.

Oto rezultaty:

1. Wykorzystanie plastikowej butelki po soku owocowym      do   stworzenia jesiennej sowy

Dodatkowy materiał: schemat głowy i nóg sowy oklejone zebranymi podczas spaceru jesiennymi, wielobarwnymi liśćmi pociętymi na małe kawałki (łatwiej się je przykleja i dodatkowo w efekcie powstaje fajna mozaika), inne kolorowe jesienne liście do oklejenia butelki.

Nasza jesienna sowa wygląda tak:

Dlaczego właśnie sowa?

 

Bo sowa występuje w ostatnio przeczytanych książkach:

A.A. Milne “Kubuś Puchatek” i Hugh Lofting “Doktor Dolittle i jego zwierzęta” 

 

Zabawa przednia, bowiem dla dziecka to prawdziwa frajda z takiej zwykłej plastikowej butelki wyczarować sowę i to jeszcze jesienną :)

Przy okazji Elena doskonaliła umiejętność opisu, wyszukiwania odpowiednich fragmentów w tekście, czytanie, swobodne wypowiedzi na temat bohaterów utworu. A wszystko to tak właściwie mimochodem…

2. Podwodny świat z bąbelkowej folii,  plastikowych butelek      i starych płyt kompaktowych

W październiku wybraliśmy się do kina na film “Gdzie jest Dory?” A po obejrzeniu filmu, zamiast tradycyjnej dyskusji, twórcze działanie. I tak właśnie powstał ten oto podwodny świat:

 

Dodatkowo zachęcałam Elenę do wymyślania swoich opowiadań o przygodach bohaterów podwodnej krainy. Takie ustne ćwiczenia.

Namawiam do tego, trochę niekonwencjonalnego omówienia filmu. Rozwija wyobraźnię i jest doskonałym pretekstem do rozmowy, także w drugim czy obcym języku.

Wpis powstał w ramach międzyblogowego projektu “DZIECKO NA WARSZTAT”, w którym mam przyjemność i radość uczestniczyć: