Ruszyła,
z rozmachem i emocjami, 4 edycja międzyblogowego
projektu DZIECKO NA WARSZTAT. I
tym razem jesteśmy.
Nie ukrywam radości
i zadowolenia, bowiem jest to całoroczny
projekt, ciekawie pomyślany,
twórczy.
Ponadto stanowi integralną
część
dwujęzycznej
edukacji mojej córki.
Doskonale wspiera i rozwija naukę
języka
polskiego. I nie tylko :)
Tyle, że
daleko od tradycyjnych
szkolnych metod.
Inaczej,
bez rygoru, pośpiechu.
To dobra strategia, by dziecko w ogóle
chciało
uczyć
się
drugiego języka
i czerpało
z tej nauki radość
oraz satysfakcję.
A oprócz samej nauki, czy
przyswajania sobie języka, poznaje również polską kulturę,
historię i tradycję. To bez wątpienia wpływa na poczucie
tożsamości narodowej oraz tworzenie silnego, pozytywnego związku z
drugą ojczyzną.
Ale
przejdźmy do zasadniczego tematu.
W
tej edycji projektu …
tworzymy.
Zapowiada się
ciekawie i inspirująco.
Zaznaczę, że staram się
proponować córce proste, łatwe do wykonania prace. Takie, które
prawdziwie ją zaciekawią, zaangażują i dzięki temu ułatwią
spokojną rozmowę, dialog w języku polskim.
We
wrześniu
materiałem
do wykorzystania był
papier ( w tym tektura). Nasze zajęcia
przebiegały
wieloetapowo:
I
Sztuka użytkowa - by
wyeliminować
niepożądane
napięcie
przed powrotem do szkoły.
Wszyscy
wiemy, że
koniec wakacji, swego rodzaju swobody często
odczuwany jest przez dziecko jako powrót
do pewnego rygoru, szkolnego schematu. I wtedy, oprócz
pozytywnych emocji związanych
z ciekawością
i chęcią
spotkania z przyjaciółmi,
mogą
budzić
się
te wszystkie negatywne, niechciane uczucia. W związku
z tym potrzebowałyśmy
wyciszenia, dystansu, oswojenia
ze zbliżającą
się
zmianą.
Zaproponowałam
przygotowanie kilku sympatycznych przyborów szkolnych, które
tak prezentują się
na biurku Eleny:
-
rolki po papierze toaletowym,
-
blok rysunkowy,
-
papier kolorowy,
-
bibuła,
-
tektura,
-
ozdobny papier do pakowania,
-
zeszyty różnej wielkości,
-
nożyczki, klej, ołówek, farbki, dwustronna taśma samoklejąca,
-
dodatkowe ozdoby: gotowe przyklejane oczy, tasiemki, wstążeczki, wycinanka, ozdoby z pianki do przyklejenia.
Wykonanie:
bardzo proste (patrz zdjęcia niżej), zalecana duża dawka dobrego humoru i fantazja.
1.
Sympatyczne
pojemniki na długopisy,
kredki, mazaki:
a)
wesoła
gąsienica
b)
łagodny
smok
2.
Bardzo osobiste
zeszyty i pamiętniki
3.
Plan
lekcji – wazon
z kwiatami,
wykonany
w następującej
kolejności:
-
rysujemy, wycinamy i kolorujemy schemat, takie nakładanie farb doskonale uspokaja
-
przygotowujemy tabliczkę z podziałem na dni tygodnia i miejscem na wpisanie przedmiotów szkolnych
-
tabliczkę przyklejamy na wysuszony schemat
-
plan lekcji gotowy
II Literaccy i filmowi bohaterowie – celem urozmaicenia czytania, doskonalenia wypowiedzi poprzez opis postaci, charakterystykę, układanie dialogów. Ale także dla szczególnego sentymentu…Tym razem wybór padł na “ Dziwny świat kota Filomena”.I tak powstały dwa sympatyczne koty:a) FilemonPotrzebowałyśmy: -
-
rolkę po papierze toaletowym,
-
białą kartkę z bloku technicznego,
-
białą bibułę,
-
kolorowy papier,
-
klej, nożyczki, ołówek, mazaki,
-
skrawki czarnego bristolu,
-
gotowe oczy do przyklejenia.
Wykonanie:
wycinamy
głowę,
ogon i uszy kota. Wszystko to oraz rolkę
po papierze toaletowym oklejamy białą
bibułą. Z kolorowego
papieru wycinamy i doklejamy buzię
oraz czarne wasiki wycięte
z bristolu. Doklejamy oczy. Mazakami dopracowujemy całość.
Efekt
finalny:
b)
Bonifacy
Potrzebowałyśmy:
-
kartkę z bloku technicznego w czarnym kolorze,
-
papier kolorowy,
-
czarną, wąską tasiemkę,
-
klej, nożyczki, ołówek, mazaki.
Wykonanie:
kartkę
z bloku technicznego składamy
na pół i wycinamy na
środku pólkole.
Z pozostałych części
papieru wycinamy głowę
kota i ogon:
uzupełniamy
głowę
kota, wycinając potrzebne
elementy z kolorowego papieru. Całość
dopracowujemy mazakami. Z wąskiej,
czarnej tasiemki doklejamy wąsiki:
Efekt
finalny:
Filemon
i Bonifacy razem:
III
Wzbogacamy domowy teatrzyk
Zabawa
w teatrzyk wspaniale angażuje
i rozwija dziecko. Wielostronnie. I chyba nie ma małego
widza, a i małego aktora,
któremu taka zabawa
mogłaby się
nie podobać. Nawet
nieśmiałe
dzieci świetnie się
w niej odnajdują. Wiem,
bo sama sprawdziłam.
Gorąco polecam tego typu
zabawy. Doskonale wspierają
też naukę
języków
obcych.
Domowy
teatrzyk wykonany z tekturowego pudła
i pięknie pomalowany
towarzyszy Elenie od najmłodszych
lat:
Pełnił
nawet zaszczytną funkcję
klubowego teatrzyku (więcej
o Klubie Tutusia TUTAJ).
Tym
razem Elena postanowiła
wzbogacić zbiór
swoich kukiełek. I tak,
zafascynowana opowieściami
i piosenkami o kotach, w ukryciu przede mną:), przygotowała nowych bohaterów:
To
się nazywa niespodzianka!
Sama wpadła na pomysł
zrobienia kukiełek,
zgromadziła odpowiedni
materiał, samodzielnie
wszystko narysowała,
pokolorowała i wykonała
kukiełki. Ale dziecko
sprawiło mi przyjemność.
IV
Zakochani są wśród
nas, oby tylko szczęśliwie zakochani!
To
taka aluzja do dzieła Szekspira pt. “Romeo i Julia”. Bo we
wrześniu kończyłyśmy również projekt dedykowany Williamowi
Szespirowi. I też wykonałyśmy pracę z papieru i tektury:
Pełna
relacja dostępna jest TUTAJ
I
to już koniec papierowych kreacji i wspólnych pogawędek
w języku polskim. Tyle udało nam się stworzyć we wrześniu. A
już zacieramy ręce na następny, październikowy warsztat.
Zajrzyjcie, będzie nam miło :)
Wpis
powstał w ramach międzyblogowego projektu “Dziecko na Warsztat”,
w którym mam przyjemność i radość uczestniczyć:
na bogato:) pięknie Wam wyszło i sporo inspiracji! Kolejny teatrzyk...super sprawa:)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy teatrzyk! Moc pozdrowień :)
UsuńIle tu się u Was dzieje :) Pięknie i inspirująco :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! I niech ta twórczość skutecznej edukacji służy. Pozdrowienia :)
UsuńTyle pięknych inspiracji :-) brawo, super warsztat :-)) Pamiętam jak z Gabi robiłyśmy takie piórniczki :-)
OdpowiedzUsuńAle cuda na kiju :-) piekne prace a ja czerpie inspiracje ;-)
OdpowiedzUsuńSuper inspiracje :) Przyborniki na biurko bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńRewelka! Dwa pomysły skradły moje serce...pierwszy to piękny, kolorowy organizer na biurko (dzięki niemu od razu zrobi się porządek wśród szkolnych artykułów) i boski teatrzyk - na prawdę cudowny!!! I śliczne kukiełki - brawa dla Elenki (y)
OdpowiedzUsuńOrganizer na biurko przypomnial mi moje szkolne lata! Korcicie dziewczyny tymi teatrzykami!!! Pieknie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba, szczegolnie, przybornik :-)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy stworzyliście :-)
OdpowiedzUsuńHo ho! ile pomysłów. Najbardziej spodobały mi się koty i pamiętniki. Kiedy moja córka będzie więcej i sprawniej pisać z pewnością namówię ją do takiego ozdabianie jej zeszytów.
OdpowiedzUsuńKot Filemon, jedna z moich ulubionych bajek :) A organizer w kształcie gąsienicy rewelacyjny, taka prosta rzecz, a jak cieszy :D
OdpowiedzUsuńKotek uroczy... a teatrzyki kusza ojj kuszą aby je wykonać
OdpowiedzUsuńKot Filemon mnie urzekł :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wasze warsztaty. zawsze są przemyślane i sprawiają Elenie dużo radości. wspaniale!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ;) Teatrzyk super sprawa ;)
OdpowiedzUsuń