|
Praca plastyczna Eleny |
Niezależnie
od kregów kulturowych, w
których powstały, bajki
i baśnie zawierają
uniwersalne treści. Są
zatem niezwykle przydatne w dwukulturowym (wielokulturowym)
wychowaniu dzieci.
Oto
przykład bajki zachowanej w mówionej
odmianie gwarowego języka mieszkańców
włoskiej Caserty i
okolic:
Bardzo
dawno temu żyli król
i królowa, którzy mieli
jedyną córkę.
Pewnego dnia zły
czarodziej porwał
księżniczkę.
I – niestety – żaden z rycerzy nie przyszedł
jej z pomocą, tylko jeden
biedny młodzieniec,
sierota wyruszył na
poszukiwanie porwanej, aby ją
uwolnić. Wędrując,
dzielny śmiałek
spotkał mrówkę,
lwa i orła, którzy nie
wiedzieli, jak sprawiedliwie podzielić
między sobą jedzenie.
Młodzieniec chętnie
pomógł
zwierzętom i w zamian za
swój dobry uczynek
otrzymał grzywę
lwa, łapkę
mrówki i orle pióro.
Każdy z darów
miał czarodziejską
moc, pozwalał zamienić
się w zwierzę, od
którego pochodził. Kiedy
młodzieniec dotarł
do podnóża olbrzymiej,
niedostępnej góry,
na szczycie której mieszkał
zły czarodziej, zamienił
się w orła i poszybował
do zamku. By niepostrzeżenie
wejść do środka,
zamienił się w mrówkę.
Aby uwolnić księżniczkę,
musiał pokonać
złego czarodzieja.
Wcześniej jednak musiał
zmierzyć się z
jeżozwierzem, potem miał
uwięzić
gołębia, który wyłonił
się z wnętrza
zwierzęcia, by zdobyć
jajo, którym mógł
pokonać groźnego
czarodzieja. Odważny
młodzieniec odnalazł
jeżozwierza i zamieniony
w lwa, pokonał go.
Schwytał gołębia
i zdobył jajo, którym
trafił czarodzieja w samo
czoło. Od tego ciosu zły
czarodziej zginął.
Księżniczka znów
była wolna. I oczywiście
– w nagrodę za swoją
odwagę, biedny sierota
ożenił
się z księżniczką!
A
opowiadający mi tę
niezwykłą
historię dodał:
„ A na ucztę weselną
i mnie zaproszono, abym mógł
snuć dzieje króla
i królowej, którzy mieli
jedyną córkę...”
A
młodożeńcy
zapewne zamieszkali w pięknym
Pałacu Królewskim
w Casercie:
|
Pałac
Królewski od strony
ogrodu
|
|
Królewskie
komnaty
|
|
Ogród
Botaniczny przy Pałacu
Królewskim
|
|
Ogród
przy Pałacu Królewskim
|
|
Ogród
przy Pałacu Królewskim
Zauważmy,
iż bajka zachowana w
Casercie i okolicy wyraźnie
nawiązuje do naszej
rodzimej, polskiej opowieści
o Szewczyku Dratewce.
Tytułowy
Szewczyk Dratewka – biedny rzemieślnik
wędruje po wioskach i
miasteczkach w poszukiwaniu starych butów
do zreperowania. Podczas tej wędrówki
przytrafiają mu się trzy
niezwykłe przygody.
Najpierw natrafia na mrowisko rozrzucone przez niedźwiedzia
i pomaga mrówkom je
odbudować, następnie
naprawia zniszczoną barć,
karmi też kaczki
resztkami swojego chleba. Zwięrzęta
w dowód wdzięczności
obiecują chłopcu
pomoc, jeśli tylko znajdzie się w potrzebie.
Nasz
bohater dociera do zamku, w którym
zła czarownica więzi
piękną
królewnę.
Odważny Szewczyk Dratewka
bez chwili wahania postanawia uwolnić
pannę. Śmiałek
musi jednak wykonać dwa
trudne zadania i rozwiązać
zagadkę. Tylko w ten
sposób uwolni królewnę
i otrzyma jej rękę.
Jeśli jednak nie podoła
trudnościom, zostanie
stracony!
Na
początek Szewczyk dostaje
od czarownicy worek maku pomieszanego z piaskiem i przed nastaniem
świtu ma oddzielić
wszystkie ziarenka. Oczywiście
z pomocą przychodzą
mu mrówki i zadanie
zostaje wykonane. W ramach drugiej pracy Szewczyk ma odnaleźć
na dnie stawu kluczyk upuszczony przez pannę
w kąpieli. Tym razem
chłopcu pomagają
kaczki i zadanie znów
zostaje wykonane. Ostatecznie zła
czarownica prowadzi Szewczyka przez siedemset
siedemdziesiąt siedem schodów na szczyt wieży, gdzie stawia przed
nim rząd dziewięciu panien ubranych w jednakowe, zasłaniające
twarze szaty. Dratewka ma odgadnąć, która z nich jest księżniczką,
w czym pomagają mu pszczoły. W chwili rozwiązania zagadki pokonana
czarownica zamienia się w ptaszysko i odlatuje w przestworza.
Królewna
jest wolna! Młoda para
wyprawia huczne wesele i osiedla się w zamku
złej
czarownicy, żyjąc razem długo i szczęśliwie.
Zatem
– wymowa obydwu, z pozoru tylko różnych
baśniowych
opowieści,
jest taka sama: każdy
dobry uczynek zostanie nagrodzony, biedny bohater jest szczególnie
wrażliwy
na niedolę
i krzywdę
innych, jest skromny, odważny,
bezinteresowny. I ostatecznie – zgodnie z prawidłami
baśni
– otrzymuje zasłużoną
nagradę.
Niewątpliwie
więc bajki i baśnie
wykazują
ponadczasowy i interkulturowy charakter. Warto je wykorzystać
w dwukulturowym (wielokulturowym) wychowaniu dzieci.
|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz